BYDGOSKA

Hastiati

AVE

To moj I rok na UJ Very Happy

( mam nadzieje ze nie ostatni Razz

), przyjechalem z miasta odalonego o 370 km od Kraka, i jedyna rzecza ktora pozwala mi na kontak ze znajomymi to wspanialy wynyalazek czlowieka Internet. Chcialbym poznac wasze opinie na ten temat. Moim zdaniem nasza siec jest do bani Crying or Very sad

myslalem jednak ze bedzie to cos lepszego czyt. szybszego. Jestem mlody Razz

( bez obrazy Razz

) i mam jeszcze ochote pograc w jakies gry ( Rome Total War dla uscislenia. Gra ktos? Very Happy

), szczegolnie on-line. Niestety na Bydgoskiej nie mam takiej mozliwosci ;/
Moze daloby sie cos zrobic w tej kwesti ? W koncu 28 zl to parwie 14 Zubrów Very Happy

paweusz

Osobiście uważam że sieć jest za droga jak na taką jakość. Problemy jakie zauważyłem są następujące:

1) Pakiety są gubione rutynowo*, najmniej zgubiło mi się 2%, najwięcej 15%. To oznacza że na minutę połączenia z internetem przez ok. 9 sekund nie mamy połączenia Smile

Nie pozwala to na słuchanie radia internetowego, ani gadania przez Skype (ludzie mnie słabo słyszą, pomimo, że ja słyszę ich dobrze)

2) Jeśli chodzi o granie - moją ulubioną jest Starcraft. Oczywiście nie mogę w ogóle grać na blizzardzie (a po to wydałem tyle kasy na oryginał, żeby móc). Są inne gry, np. Knight Online. Niestety w/wspomniane pakiety nie pozwalają na granie w gry czasu rzeczywistego (inni cię leją, ale ty ich nie)

3) Administrator jest za rzadko w swoim pokoiku. Jak coś pada to zazwyczaj w poniedziałek lub piątek po 11. Także pozostaje czekać Smile

4) Administrator na pytanie - czy sforwarduje port (aby można było grać np. w starcrafta) na zewnątrz odpowiedział "można ale odpowiedź będzie negatywna". Czy ktoś u niego coś do tej pory wynegocjował???? Czy on jest po prostu aspołeczny...

Pytanie czy Admin jest dla nas, czy my dla admina? Nie znam większych zagrożeń obniżających poziom zabezpieczenia sieci, jakie przyniosłoby forwardowanie portu. O wiele większym zagrożeniem już jest sam serwer student.ds... Smile

Ogólnie jestem z sieci bardzo niezadowolony. A myślałem że to będzie coś w rodzaju sieci AGH... Marzenia Rolling Eyes

Tak z plusów - cieszę się, że powstało forum. Dzięki temu może zorientujemy się co się dzieje, połączymy siły w walce z reżimem... Smile

Może umówimy się na partyjkę stara? Twisted Evil

_________________
* łatwo sprawdzić. W win odpalamy w cmd:

Hastiati

AVE

Ja za Starcraftem nie przepadam ( uraz z dziecinstwa <- becki za kadzym razem Razz

) aha a wiec tu tkwi diabel, a ja kurde zsatanwialem sie tyle dlaczego nie moge grac ( a zapisalem sie do Mistrzostw Polski On line w R:TW BI Sad

a tu lipa bedzie Evil or Very Mad

) Z tego co wyczytalem to Admin ma "moc" do naparwienia tej sytuacji "nie grania" Moze jakis protest ?? qrwa ja chce grac Sad

A moze aprtyjka LAN w RTW Very Happy

( mam org jak chcesz to przyjdz to Ci pozycze Very Happy

)

Pozdrawiam

paweusz

O ile w starcrafta jestem cienki (i chcę się dopiero poćwiczyć), o tyle w RTW nigdy nie grałem. Ale STW mnie nie napawał jakimiś szczególnymi emocjami, więc... sorki, ale podziękuję Smile

spirit crusher

[
1) Pakiety są gubione rutynowo*, najmniej zgubiło mi się 2%, najwięcej 15%. To oznacza że na minutę połączenia z internetem przez ok. 9 sekund nie mamy połączenia Smile

Nie pozwala to na słuchanie radia internetowego, ani gadania przez Skype (ludzie mnie słabo słyszą, pomimo, że ja słyszę ich dobrze)

Nie wiem czy to o to chodzi ale u mnie połączenie jest zrywane co jakiś czas. muszę wyciągnąc i włożyć kabel. czy można sobie tym poradzić w jakiś inny sposób??

ekspres kawowy

paweusz

Hastiati

AVE

lol 78 zl za 1m/b to niezle Very Happy

kurde ale na jedna osobe to za duza cena ;/ a tak to bym sie chetnie skusil Very Happy

ale jeszcze pomysle nad tym Very Happy

bo mnie juz wkur**** ten admin

MaronA

Popieram wasze żądania. Macie rację, jednakże nieśmiało chciałem zaznaczyć, że teoretycznie internet ma służyć celom dydaktycznym (a nie ściaganie filmów czy mp3). Sieć chodzi jak chodzi bo niestety nie wszyscy rozumieją współkorzystanie z sieci i targają na kazie osiołku czy innych programach p2p ogromne ilości danych. Spasujcie trochę a innym będzie się żyło lepiej.
Co do dyżurów admina to w ramach szeroko pojętej oszczędności aDMIN z Bydgoskiej siedzi także w Piaście, Nawojce i chyba w żaczku ale tego ostatniego nie jestem pewien. Więc sami widzicie że obecność codziennie w rozsądnych godzinach jest fizycznie niemożliwa, aczkolwiek obecność w rozsądnych godzinach (może nie codzienna) jest do załatwienia trzeba tylko trochę dobrej woli (ze strony admina i administracji).
I na koniec przynudzania pragnę nieśmiało zauważyć że w prawie polskim o szkolnictwie wyższym i innych instytucjach edukacyjnych zapisane jest że w miejscu nauki jak i w akademikach dostęp do internetu ma być darmowy, oficjalnie płacimy 28 PLN za dostęp do sieci wewnętrznej a nie do internetu a jak nie zapłacisz to nie ma tego drobiego Wink

paweusz

Yoda

Zgadzam się z wami, a i dodam coś.
Rok temu miałem możliwość wyjechać na krótkie stypendium na Węgry. Miasto Szeged. A więc realia zbliżone do polskich, to nie Norwegia, albo Holandia, czy nie wiem co. Byłem tam zakwaterowany w akademiku (bardzo fajnym, bo był tylko dla osób z wysoką średnią i niskimi dochodami - bark jest takich w Krakowie, nad czym unolewam, ale o tym możemy osobno podyskutować). Akademik ten oczywiście (jak też i inne akademiki) był "podłączony pod internet" i internet był oczywiście.... za darmo! Drugiego dnia zakwaterowania odszukałem admina w jego pokoju, wieczorem ok. 20:00. To student. Zapukałem, i powiedziałem cześć jestem tu nowy, i chciałbym się zapytać o inetrnet. Gość się uczył (rozłożone książka na stole) choć chilowo odpoczywał na łóźku obok stołu z założonymi rękami za głową patrząc w sufit. Jak usłyszał, że jestem nowy itp. to się zerwał tak, że w locie zdążył chwycić za kabel i od razu: idziemy! do pokoju, we wszystkim ci pomogę. Podziękowałem, mówiąc, że swojego kompa nie będę podłączał pod internet, bo nie mam uaktualnionego antywira, i że chciałbym tylko na pracowni. A więc poszedł na pracownię, założył mi konto, hasło... itp. I, że mam wpadać kiedy tylko chce po pomoc.
Nie miał dyżurów. Na ogłoszeniach wisiała kartka, że mieszka tu i tu, i że proszę przychodzić jak tylko powstanie jakiś problem...

To tylko jako tło porównawcze,

Acha i jeszcze jedno: piłkarzyki też były za darmo, a nie za to cholerne 2 złote... Evil or Very Mad

ane.lka

paweusz

Dobra.

Byłem dzisiaj u admina, i trochę się wyjaśniło.

1. Admin wie o tym że gierki nie działają i ubolewa nad tym, że obsmarowujemy go tutaj (tak Very Happy

) a nie idziemy do niego. Chodzi właśnie o to, żeby osiołki i te sprawy nie zakłócały pracy normalnego netu. Dlatego transfer jest podzielony na pakiety UDP idące bodajże przez UOKS (o ile dobrze pamiętam) i pakiety TCP idące przez... CYFRONET

2. Internet rzeczywiście jest darmowy. Otrzymujemy go z UOKS-u - instytucji UJ. Niestety łącze jest tak kiepskiej jakości (straty do 30% pakietów), że wykupujemy dodatkowe z Cyfronetu. UOKS nie chce naprawić jakości łącza. Podejrzewam że jakby admina poprosić, to by komuś zrobił za darmo net przez UOKS. Tylko czy ten ktoś by tego chciał Wink

(A tak na serio to jeszcze jest amortyzacja sprzętu)

3. Jeśli ktoś chce grać w gierkę, musi to zgłosić adminowi, wraz z serwerem (ip, host chyba też może być) i numerem portu. Wtedy pakiety na ten serwer będą szły przez lepsze łącze.

4. Będziemy mieli niedługo podwójnej przepustowości łącze Very Happy

Mam nadzieję że nic nie przekręciłem. Jeśli admin jest tu zalogowany, to może mnie poprawić. Czekamy też na decyzję o studentach którzy mieliby pomagać w administracji (na razie faza projektu)

Hastiati

[quote="paweusz"]3. Jeśli ktoś chce grać w gierkę, musi to zgłosić adminowi, wraz z serwerem (ip, host chyba też może być) i numerem portu. Wtedy pakiety na ten serwer będą szły przez lepsze łącze.

AVE

A tak daloby sie to bardziej po polsku wpoiedziec Razz

ja tam lama jestem z infy Very Happy

Gry tylko potrafie wlczyc Very Happy

W mojej gierce to akurat, host jest kazdy inny, wiec co ja poczne Sad

michalmas

hej! co do adminisrtowania siecia-chetnie pisalbym sie na to.

a gdyby dodatkowo poszly za to punkty na bydgoska (tu prosba do naszego neino:P) grono chetnych powiekszyloby sie. i mozna wtedy ustalac tez jakies dyzury w poszczegolne dni.

co do mnie-studiuje na 2 roku informatyki, ale siecia chetnie bym sie pojawil (no, powiedzmy, ze wiem co i jak, chociaz, dla zorientowanych, cwiczenia mam z dr.hab. Martyna:P)
Pozdrawaiam