BYDGOSKA

Paskuda

Par na bydgoskiej jest coraz wiecej. Niektore maja bardzo krotki zywot, niektore to juz prawie stare dobre malzenstwa. Pary jednoimprezowe pomijam. Akurat sie nudze wiec zaczelam sie zastanawiac czy to przeznaczenie ze ludzie ktorzy do siebie pasuja trafiaja do tego samego akademika, czy raczej kwestia lenistwa. Bo to bardzo wygodne miec swojego ktosia pod reka. Odpadaja spotkania na rynku ( a teraz tak zimno) no i kontrola wiernosci 24 h na dobe. A z drugiej strony czy to normalne po pierwszej randce widziec tego kogos myjacego w lazience zeby? Hmmm... Question

Ale tak z doswiadczenia to calkiem przyjemnie moze byc Very Happy

Trzeci

niech:
A= "Jesteś moim aniołem, misiem, króliczkiem, żabcią czy jeszcze
innym dziwnym zwierzątkiem"
B="Mieszkasz ze mną na Bydgoskiej"

No więc ja uważam iż zdarzenia A i B są niezależne, znaczy, że jedno ma się do drugiego jak piernik do wiatraka...
No, jeśli ktoś motywuje swój wybór tym, że obiekt jego westchnień będzie mieszkał w tym samym pieknym akademiku a już nie daj Boże w tym samym jedynie najlepszym bloku D ( to alurat nie była ironia Smile

) no to gratuluję...
A to, że są pary na Bydgoskiej to jest normalne, np. niektóre pary zamieszkały na Bydgoskiej bo wcześniej się tymi parami stały...
Tak czy owak, wesela na Bydgoskiej jeszcze nie było... Smile

SEXRUL

dobra paskudo milosc jes byla i bedzie w akademiku w parku ...pod prysznicami ale jak sie taka milosc kluje?skad?przygadywanie przy wspolokatroah/wspolokatorkah w czasie odwiedzin po cos np pozycz cukru?z mijaniu sie w lazience?czy to wystarczy?straszne trywialne.czy w akademiku wogole mozna sie zakohac?
czy to tyko syf wynikajacy z przebywania ze soba powierzhownyh sztucznyh pozerskih rozmow przywyczajenia i nudow?nie mowie ze brak posrod tego czegos autentycznego ale ze w takihg warunkah o cos takiego musi byc niezwykjle trudno.
no dalej poklucmy sie Wink

Yoda

Uważam, że poznanie tej własnie osoby na Bydgoskiej, nie odbywa się dlatego, że jest na Bydgoskiej, tylko dlatego, że chodzi właśnie o tą osobę. Ja z osobą poznaną na Bydgoskiej będę obchodził teraz w grudniu szósty rok współistnienia i "ani mi się śni inna dziewczyna." Smile

I nie chciałem z nią być po to, by ją móc inwigilować, ani ona mnie. Po prostu. Stało się. Niedługo ślub, ale nie na Bydgoskiej, to prawda, bo choć Bydgoskiej dziękuję Ją, to nie jest to miejsce do bólu romantyczne...

Poza tym jeszcze jedno spostrzeżenie: za zwyczaj jest tak, że osobę, z którą się wiążesz poznajesz w swoim otoczeniu. Oczywiście można też se żonę znaleźć na jednodniowym wyjeździe do Addis Abeby, ale jest to mniej prawdopodobny scenariusz.

Czekam na refleksje. Rolling Eyes

Paskuda

Yoda gratulujacje!!! Very Happy

To jest naprawde super.
Ale wiekszosc par ktore poznalam tutaj, rozpadlo sie bardzo szybko. Nie byly to pary, ktore mieszkaly ze soba juz od dluzeszego czasu, ale raczej te ktorych rozwoj moglam obserwowac od poczatku i niestety konca. I jest to problem, bo teraz jak sie widza na korytarzu to uciekaja przed soba. Dziecinne i glupie troche ale tez zrozumiale. Bo jesli to bylo trudne rozsatanie to czasem dlugo nie chce sie tej drugiej osoby widziec (a nie nastepnego dnia spotkac ja np. w drodze pod prysznic)I sa to wlasnie zwiazki bardzo intensywne na poczatku ale szybko sie wypalajace. Moze to zwykly przypadek, nie twierdze ze tak nie moze byc. Ale jak mieszkacie obok siebie to wszystko toczy sie inaczej niz jakbyscie sie spotykali poczatkowo raz w tygodniu w kawiarni a potem stopniowo by sie to rozwijalo. No tak to widze.
No moze tez tak byc ze po zerwaniu zostajecie kumplami i jest ok. Tak tez moze byc. Ale z tym tez jest roznie. Bo to dosyc dziwna przyjazn jest Laughing

No ja tak to widze. Ale gratuluje wszystkim parom na bydgoskiej ze pokonaly te wszystkie komplikacje. Very Happy

A na bydgoskiej chyba wszystko jest mozliwe Wink

michalmas

milosc....kto ma na nia czas... Wink

zobaczymy, co bedzie, jak sie sesja zacznie (czy bardziej rozkreci:P

Yoda

Ja na miłość zawsze mam czas!! Kocham.... jeść!! Very Happy

Dita

Milosc jest zawsza taka niespodzianka....Kiedy oczekujesz,to nigdy nie zapuka do ciebie w drzwi serdeczne....